sobota, 4 sierpnia 2012

Zaczynałem od Madonny...

W lutym, kiedy rozpoczynałem moją przygodę związaną z blogiem, pierwsza notka jaką napisałem, była poświęcona Madonnie. Może nie była zbyt obszerna, ale właśnie wtedy przygotowywałem się do premiery nowego singla/ płyty. Teraz kiedy blog świętuje swoje pierwsze pół roku istnienia, mnie udało się pojawić na koncercie Madonny. Przy okazji tak wielkiego wydarzenia muzycznego w Polsce, media postanowiły troszkę pozmyślać i wciskać ludziom ciemnotę... NIC Z TEGO! Fani doskonale wiedzą jak było:

Oczywiście poza strefą maksymalnego podniecenia, że zobaczyło się swoją idolkę oraz obiektywnej ocenie czy było wspaniale czy też nudno, należy ukrócić kłamstwa jakie wymyślają nasze polskie "media". "Stadion świecił pustkami" - owszem koncert nie wyprzedał się w 100% ale, żeby świecił pustkami? Zresztą myślę, że zdjęcie wykonane przez fana, który obserwował koncert z trybun, mówi samo za siebie. Kolejną rewelacją, jaką wyczytałem w prasie to fakt, że film, który pojawił się przed koncertem, ten związany z Powstaniem Warszawskim, został wygwizdany! "Nikt nie miał ochoty oglądać lekcji historii. Przyszliśmy się tu bawić, nie uczyć. Na szczęście młodzież wiedziała jak się zachować i wygwizdała ten syf" - jak relacjonuje jeden z "fanów diablicy". Kurde albo koleś był na innym koncercie, albo... no właśnie sam nie wiem co. Publiczność zgromadzona na Stadionie Narodowym, jeszcze czekając w kolejce, gdy Warszawa zamarła na minutę, zachowała się kulturalnie. Podobnie było podczas emisji filmu, który notabene został nagrodzony gromkimi brawami. Najgorsze jest to, że w obieg pójdzie zupełnie inna teoria. 

To może jeszcze słówko od fana, który nie może zapomnieć o tej nocy, mnie? Jak było? Dzięki  koncert był chyba najlepszym na jakim byłem! Temu szczęściarzowi Patrykowi udało się wygrać bilety do strefy Golden Triangle, czyli całe show oglądaliśmy dokładnie będąc wewnątrz sceny! Bliżej Madonny być się chyba nie dało... Złoty Trójkąt był zdecydowanie lepszym doświadczeniem, niż oglądanie całego show nawet ze strefy dla VIP'ów. Pół żartem, pół serio doczepić mogę się tylko do stwierdzenia Madonny, gdy powiedziała, że Polacy mają ciężką sytuację finansową, a TOUR BOOKI w sklepiku koncertowym do nabycia były za 130 złotych.... Oczywiście mam jeden ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz