poniedziałek, 4 marca 2013

Re-Invent Yourself

Dokładnie 13. miesięcy temu, wybuchnął w mojej głowie pomysł, by założyć bloga. Zarzekałem się, że będzie to miejsce, gdzie będę mógł się porządnie wyrzygać, gdzie będę spełniał swoją samo-ambicję , miejsce które będzie aktualizowane praktycznie codziennie. Z biegiem czasu uświadomiłem sobie, że wszystkie te postanowienia szlag trafił.

Moje własne wywody zastąpiły działy, które bardzo szybko się wypaliły. Wtedy też straciłem zapał do dalszego prowadzenia bloga. Potrzebowałem czasu i ponownej chęci - można powiedzieć inspiracji. Minęły 4 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Zrozumiałem, że zapomniałem o tym co było fundamentem tego bloga.

To nie miało być miejsce dla tłustych lalek barbie, przyrządów kuchennych czy wywiadów z innymi ludźmi. To miał być mój pamiętnik, mój własny strumień świadomości. Chęć podbijania liczby odwiedzających, zasłoniła mi oczy przed istotnym. Niestety jak się okazało formuła z idiotyzmami szybko się skończyła. 

Jeszcze pół roku temu siedziałem, jak jakiś psychol przed komputerem, przeszukując jakieś ciemne zakątki internetu w celu znalezienia ciekawych ludzi do "Sławni Inaczej" czy durnot do "5 Najidiotyczniejszych...". Dzisiaj zdaję sobie sprawy jak sztuczne i nie prawdziwe to było. Jestem na siebie potwornie zły, że w miejsce, które miało być w stu procentach szczere, wkradła się obłuda. 

Minął ponad rok, dzisiaj chcę wrócić do korzeni i chcę ożywić to co gdzieś umarło. Koniec niepotrzebnych podstron - czas by szczere wywody powróciły. <To zdanie brzmi jakoś potwornie patetycznie, jak jakieś orędzie w durnym filmie, gdzie główny bohater przeżywa chwile słabości> Czasami trzeba zejść ze sceny, by po chwili odrodzić się jeszcze mocniejszym. Taki jest właśnie mój zamiar - powrócić jeszcze MOCNIEJ!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz