trochę o mnie

"Żyję według własnych zasad i sam wyznaczam sobie ścieżkę życia..."

- już od małego wiedziałem czego chcę. Nigdy nie słucham 'wujków dobra rada'. Sam potrafię o siebie zadbać. Co absolutnie nie znaczy, że nie lubię kiedy ludzie się o mnie troszczą. ALEŻ LUBIĘ! Właśnie wtedy jestem przecież w centrum uwagi. Jeżeli przysłowiowym wujkiem jest ktoś dla mnie ważny, to potrafię nawet 'podziękować za wsparcie'...

Wiem, że to podłe, niestety wolę być szczery.


Dlaczego założyłem bloga?
Czasami czuję, że muszę coś z siebie wywalić, wyrzygać. To wszystko będę robił właśnie tutaj. Czasem teksty, będą o bzdurach, czasem też będę starał się skrobnąć coś konkretnego i 'ambitnego'.

Dziennik, będzie moim codziennym KATHARSIS. Stanie się moim celem na najbliższy czas. Jestem osobą strasznie nie systematyczną i ten blog jest czymś w rodzaju terapii. Nauczy mnie bycia troszkę bardziej obowiązkowym. A poza tym 'dlaczego nie'....?


"The Show must go on!
The Show must go on!
Inside my heart is breaking!
My make-up may be flaking...
But my smile, still, stays on!"



- Wywołuję siebie na pojedynek.... Dlaczego jestem tak pewny siebie? Przecież musisz mieć jakieś wady, powiecie. Owszem mam, ale potajemnie z nimi romansuję. Czaruję je swoją zajebistością i to daje mi przewagę nad nimi. Dlatego są schowane gdzieś głęboko we mnie. Czasami tylko je odwiedzam.

"Jak dla mnie [blog] trochę za odważny..." - powiedziała bliska mi osoba. Właśnie dlatego będę pisał swoje wywody. Lubię wyzwania... A przede wszystkim lubię szokować...

Bartosz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz